Sztuczna inteligencja napisała program wyborczy. Być może robi to od dawna
Jednak dopiero dziś dowiadujemy się o takim przypadku oficjalnie. Tymczasem, nowe technologie w polityce to nic nadzwyczajnego - wykorzystywane są od ponad dekady, również w Polsce.
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku!
Jeśli podoba Ci się ten newsletter, chętnie słuchasz podcastu i czytasz teksty w serwisie TECHSPRESSO.CAFE, wpadasz do grupy na Facebooku lub na Instagram (zarówno mój prywatny, jak i ten przynależny do projektu) - wesprzyj mnie finansowo na Patronite lub przez BuyCoffeeTo. W ten sposób fundujesz sobie i innym dostęp do wolnych technologiczno-społecznych mediów, które nie biorą pieniędzy od polityków ani wielkich korporacji!
Dzisiejsze wydanie newslettera to powrót do wydań zamkniętych, dostępnych wyłącznie dla Patronów i Matron - i w takiej formule newsletter zostanie. Otwarte wydania niech służą za materiał, który może pomóc Wam podjąć decyzję o wsparciu projektu TECHSPRESSO - o ile się wahacie.
Dla wszystkich w wolnym dostępie każdorazowo pozostanie podsumowanie miesiąca - również ukazujące się w formie newslettera, tak jak to miało miejsce w czerwcu.
***
Andrew Gray to brytyjski polityk młodego pokolenia, który postanowił powalczyć o zwolnione miejsce w Parlamencie. Oprócz niego startuje 12 kandydatów, a on sam jest z trudnego regionu - Północnej Anglii - gdzie żywe są liczne resentymenty, frustracje i poczucie społecznej krzywdy względem dostatniego południa.
Kandydat powiedział, że sam nie wymyślił swojego programu wyborczego - bo żadnego nie ma. Zrobiła to za niego sztuczna inteligencja, opierając się na sentymencie wypowiedzi zamieszczanych przez wyborców z jego okręgu w mediach społecznościowych. Właśnie w ten sposób powstały propozycje Graya dla głosujących - dzięki algorytmom, które przetworzyły mięsną masę z danych pozostawionych przez nich w systemie ankietowym aplikacji.
Sam Andrew Gray nie widzi w tym nic niestosownego - co więcej, twierdzi, że dzięki temu może szybciej i uczciwiej (sic!) porozumiewać się ze swoimi wyborcami. Sztuczna inteligencja otwiera “całkowicie nową drogę” komunikacji i “nie zmienia tak naprawdę niczego w roli reprezentanta” wyborców, a jedynie “sprawia, że możemy szybciej dowiadywać się, co się dzieje i uczciwiej ich reprezentować” - twierdzi kandydat.
Jakie postulaty zaproponowała sztuczna inteligencja do programu wyborczego młodego polityka?
wyższe podatki
dogłębną reformę Narodowej Służby Zdrowia (NHS)
zbliżenie z Unią Europejską
To podobno tylko niektóre tezy, a sam program jest rozleglejszy. Co ciekawe - nie zbudował go czatbot taki, jak ChatGPT czy Bard, czego zapewne wszyscy się spodziewaliście/-łyście. Za propozycjami kandydata stoi oprogramowanie, które powstało kilka lat temu w USA i znane jest jako Pol.is. Było już wykorzystywane w podejmowaniu decyzji politycznych na Tajwanie - jednak z tego co wiemy, nigdy nie posłużyło do utworzenia programu wyborczego. Tajwan zaś miał korzystać z Pol.is do rozwiązywania trudnych problemów politycznych, w których nie szło osiągnąć konsensusu.
Jak działa Pol.is?
[dalsza część tekstu dostępna dla Patronów i Matron]
Keep reading with a 7-day free trial
Subscribe to TECHSPRESSO.CAFE ☕️ to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.