Podsumowanie stycznia 2024
[WYDANIE OTWARTE] Co ważnego wydarzyło się w styczniu? Krótkie, subiektywne podsumowanie najważniejszych informacji ze świata cyfrowego za ubiegły miesiąc
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku!
Jeśli podoba Ci się ten newsletter, chętnie słuchasz podcastu i czytasz teksty w serwisie TECHSPRESSO.CAFE, wpadasz do grupy na Facebooku lub na Instagram (zarówno mój prywatny, jak i ten przynależny do projektu) - wesprzyj mnie finansowo na Patronite lub przez BuyCoffeeTo. W ten sposób fundujesz sobie i innym dostęp do wolnych technologiczno-społecznych mediów, które nie biorą pieniędzy od polityków ani wielkich korporacji!
Dzisiejsze wydanie newslettera to otwarte dla wszystkich podsumowanie stycznia - najważniejszych spraw, które wydarzyły się w cyfrowym świecie w ubiegłym miesiącu z moim krótkim komentarzem.
Na samym początku jednak chciałam ogromnie podziękować Wam za fantastyczny początek roku i tak ciepłe przyjęcie tego, o czym informowałam we wstępie do wydania z 11 stycznia. Nie sądziłam, że pierwszy miesiąc działania TECHSPRESSO.CAFE jako samodzielnego medium przyniesie tak duże zainteresowanie tekstami w serwisie, tak ogromne wsparcie od Patronów i Matron projektu, a także tyle miłych i naprawdę zachęcających do dalszej pracy wiadomości. Jestem za to wszystko niesamowicie wdzięczna.
W ostatnim tygodniu nieco zwolniłam, bo choruje mój ukochany kot - ale mam nadzieję, że zmierzamy ku dobremu i wkrótce wszystko, co powinno wrócić na normalne tory - w istocie na nie powróci, a mówię tu przede wszystkim o podcaście.
Nowych Czytelników i Czytelniczki zapraszam do aktywnego udziału w społeczności, która nigdy jeszcze nie była tak żywa - i przypominam, że TECHSPRESSO.CAFE jest dla Was. Piszcie do mnie, zgłaszajcie tematy, problemy - bo to media, które mają służyć Wam - Waszej wiedzy, rozwojowi, a niekiedy - rozrywce.
Co ważnego wydarzyło się w styczniu?
Zawsze wydawało mi się, że styczeń to taki miesiąc, który jest jeszcze trochę na niby - jest Nowy Rok, wszyscy jesteśmy po przerwie świąteczno-noworocznej, w przypadku osób chodzących do szkoły - są ferie, a ich rodzin - często wiążą się z tym urlopy. Tym razem jednak styczeń przyniósł coś zupełnie innego - ośmielę się powiedzieć, że minione 31 dni można nazwać jazdą bez trzymanki.
Trudno mi było wybrać najważniejsze wydarzenia - w konwencji newslettera jest to zawsze lista licząca pięć pozycji i tym razem też do takiej objętości się ograniczymy, jednak - naprawdę - dawno nie było aż tak intensywnego czasu, gdy mówimy o sprawach związanych ze sferą cyfrową.
Powstał zespół doradczy ds. sztucznej inteligencji przy Ministerstwie Cyfryzacji. Zespół, który jest jak najbardziej potrzebny - problem polega na tym, że znaleźli się w nim jedynie przedstawiciele biznesu, a jego pomysłodawcą jest człowiek, który już poprzedniemu ministrowi cyfryzacji nawijał na uszy makaron o rzekomych możliwościach Polski, gdy mowa o jej drodze do wielkości i znalezieniu się na liście światowych potęg, ze względu na potencjał, który drzemie w polskiej branży IT. Byłoby miło, gdyby zamiast tego rodzaju bajaniami, w wyborze ekspertów tworzących ciała doradcze dla administracji kierowano się refleksją nad tym, jak ich doradztwo będzie wpływało na życie codziennie obywateli i obywatelek. W przypadku tego zespołu, ryzyko jest bardzo duże. Dlaczego? Napisałam o tym w swoim poście na Instagramie, w którym komentuję tę sprawę.
Elon Musk przyjechał do Auschwitz, aby odwiedzić Miejsce Pamięci i wziąć udział w zorganizowanej w Krakowie konferencji o antysemityzmie i mowie nienawiści, której częścią była m.in. debata z prawicowym publicystą Benem Shapiro. Sam fakt tego, że Musk postanowił wyprać sobie w ten sposób ręce - bo jego platforma, X (Twitter) to śmiem obecnie twierdzić największa w internecie wylęgarnia mowy nienawiści, a miliarder niejednokrotnie podgrzewał tę atmosferę wzmacniając swoim głosem m.in. antysemickie teorie spiskowe, nie dziwi. To do Muska podobne. To, co mnie osobiście zszokowało, to prezentacja, która miała miejsce podczas krakowskiej konferencji, przygotowana przez jednego z obywateli Izraela. Zawarto w niej twierdzenie, że gdyby istniał X (Twitter), to do Zagłady mogłoby nie dojść. Wiecie, to oburza - w Gazie dzieje się ludobójstwo. Media społecznościowe jeszcze bardziej wzmacniają polaryzację, sieją nienawiść, pozwalają na ogrom politycznych manipulacji. Wysłałam w tej sprawie pytania do European Jewish Association, która to organizacja była odpowiedzialna za konferencję. Do dziś niestety nie otrzymałam odpowiedzi. Więcej o całej sprawie przeczytacie w tym tekście na TECHSPRESSO.CAFE, gdzie zawarłam również link do nagrania z konferencji.
W Davos jak co roku odbyło się Światowe Forum Ekonomiczne. Jak oceniono, sztuczna inteligencja, a raczej jej wpływ na demokrację, jest jednym z najpoważniejszych aspektów ryzyka, z którymi przyjdzie nam się mierzyć w tym roku. Zgadzam się z tą oceną. Dlaczego? Nie dlatego, że boję się AI - o to oskarżani są wszyscy, którzy do rozwoju tej technologii podchodzą bez właściwego technoentuzjastom optymizmu. Dlatego, że nie mamy żadnych ram prawnych, które pozwoliłyby przygotować się na odpieranie cyberataków wykorzystujących tę technologię, walkę z dezinformacją rozpowszechnianą przy wykorzystaniu usług generatywnych algorytmów, albo użycie AI do celów targetowania propagandy. AI Act jest w drodze - jutro, tj. 2 lutego, odbędzie się głosowanie Rady UE w sprawie tej legislacji. Niestety, to prawo, które znacznie ucierpiało pod wpływem lobbingu technologicznego. Nie ochroni nas tak, jak powinno. Państwa same w sobie również nie są należycie przygotowane - bo w kręgach politycznych brakuje wiedzy, a głos ekspertów nie wybrzmiewa dostatecznie głośno, lub dominują na tym polu przedstawiciele biznesu (patrz: pkt. 1 tej listy). Raport dostępny jest pod tym linkiem. Warto przejrzeć cały - to ciekawa lektura.
Platformy internetowe rozpoczęły przygotowania do wdrożenia Aktu o rynkach cyfrowych. To jedna z dwóch pakietowych regulacji, które są filarami unijnej reformy cyfrowej gospodarki. Akt o rynkach cyfrowych, czyli DMA, ukierunkowany jest głównie na zwiększenie konkurencyjności na jednolitym rynku cyfrowym w UE oraz ograniczenie firmom możliwości wykorzystywania własnych produktów do celu budowania monopoli / oligopoli / utrwalania dominacji, która jest szkodliwa dla użytkowników i dla przedsiębiorców próbujących wejść na rynek. To właśnie dostosowanie do DMA jest przyczyną komunikatów, które możecie od pewnego czasu widzieć w mediach społecznościowych koncernu Meta, lub np. w usługach Google, a które dotyczą kwestii rozłączenia danych gromadzonych o Was w ramach różnych produktów. Więcej na temat tego, dlaczego DMA jest ważne, a także czy warto te dane rozdzielić, przeczytacie w tym tekście na TECHSPRESSO.CAFE.
Z TikToka znika muzyka, do której prawa ma Universal Music Group - jedna z największych, o ile nie największa wytwórnia muzyczna na świecie nie dogadała się z chińską platformą społecznościową. 31 stycznia skończyła się umowa między nimi, negocjacje trwały podobno przez cały zeszły rok i skończyły się spektakularnym fiaskiem. UMG, pod której skrzydłami są takie gwiazdy jak Taylor Swift, Kendrick Lamar czy Adele, ale także gros muzyki klasycznej (marki: Deutsche Grammophon, EMI czy Decca), opublikowała oświadczenie, w którym nie brakuje mocnych stwierdzeń. Wytwórnia uważa, że stawki, które TikTok proponował Artystom są niższe niż te, które zaoferowały inne platformy. Co więcej, sztuczna inteligencja robi na TikToku co chce, a platforma nie próbuje nawet zatrzymać procesu wypierania ludzkiej muzyki utworami przez nią generowanymi. Wreszcie jest tam całe mnóstwo mowy nienawiści, przemocy oraz hejtu, a proces zgłaszania ich jest nieskuteczny. Najlepsze na koniec: UMG oficjalnie stwierdziła, że gdy negocjacje pod koniec utknęły w martwym punkcie, TikTok zaczął wytwórnię zastraszać, usuwając niektórych mniej "zasięgowych" artystów. TikTok odpowiedział, że wytwórnia jest po prostu chciwa, samolubna i działa wyłącznie w swoim interesie, nie doceniając, jak wielką promocją dla zrzeszonych w niej artystów jest chiński gigant. Więcej na ten temat przeczytacie na łamach portalu magazynu “Ruch Muzyczny”.
To wszystko, co załapało się do tego wydania podsumowującego miniony miesiąc. Kolejny newsletter ukaże się w następny czwartek i będzie wydaniem przeznaczonym dla Patronów i Matron TECHSPRESSO.CAFE. Chcesz się dopisać? Zachęcam - to mniej niż jedna kawa na mieście w ciągu miesiąca.
Do przeczytania za tydzień;
Gosia Fraser