Mrożone TECHSPRESSO na lato i inne przyjemności
Krótko o zmianach, które ostatnio się dzieją, na lepsze i dla nas wszystkich
Dzień dobry!
To otwarte, dostępne dla wszystkich wydanie TECHSPRESSO piszę nieco poza planem, ale - jak dobrze wiecie - ostatnio mało co idzie zgodnie z harmonogramem.
Czerwiec domknął jeden z najgorętszych okresów w moim życiu - wiosnę, w czasie której w pewnym momencie tylko lista wypisanych jedno pod drugim (i sukcesywnie wykreślanych) spotkań ratowała to, że jeszcze się nie pogubiłam w rzeczywistości i jakimś cudem zdołałam wszystko obsłużyć.
Nauczyłam się odmawiać spływającym do mnie propozycjom - nie muszę już być wszędzie, nie muszę udzielać głosu na każdej konferencji, nie muszę komentować medialnie każdej sprawy. Zwłaszcza, gdy strona zapraszająca traktuje moją zgodę (i to, że przyjmę nawet najbardziej pozbawione klasy warunki) jako oczywistość.
“Nie” czasami ratuje bardzo wiele. Jest prostym komunikatem, który ma moc oddawania nam czasu, niezbędnego niekiedy do tego, aby w ogóle móc następnego dnia wystartować z kolejnymi obowiązkami.
***
Wiosną wydarzyła się jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Postanowiłam przebudować, przeformułować wszystko to, co do tej pory robiłam w internecie i wrócić do Was właśnie teraz, od lipca, wiedząc już dobrze, w którym dalej pójdę kierunku.
Czy się udało? Owszem.
Właśnie dlatego do tego momentu newsletter dla Patronów nie wychodził regularnie, podobnie jak i wstrzymałam wysyłkę comiesięcznej, bezpłatnej edycji.
Właśnie dlatego też na Instagramie skupiłam się na cotygodniowych live’ach, tymczasowo wstrzymując regularną publikację postów.
Te de facto trzy miesiące były mi bardzo potrzebne, żeby wsłuchać się w siebie, zobaczyć, jak teraz wygląda internet, a także dowiedzieć się, czego oczekujecie Wy - w końcu wspieracie mnie finansowo, czytacie, słuchacie i oglądacie i to Wasz głos jest tu zasadniczo ważny.
Przełomem stała się dla mnie również historia Oli Budzyńskiej, twórczyni marki Pani Swojego Czasu. Jej dzisiejszy post na Instagramie to podsumowanie problemów, które i mnie są bliskie.
Wypalenie zawodowe, które daje mi mocno w kość od ponad dwóch lat, to ogromny problem i coś, co sprawia, że nie zawsze mam siłę i energię potrzebną do tego, by napisać lub nagrać treści, na które czekacie. Dziękuję za zrozumienie, które od Was otrzymałam, za wielokrotnie przesyłane mi ciepłe słowa i wyrazy uznania dla mojej pracy, która w tym wymiarze, w jakim odbieracie ją za pośrednictwem newslettera, podcastu, Instagrama czy innych moich kanałów w internecie, jest wykonywana wyłącznie z myślą o Was, ma być wartością dodaną, ma edukować, rozwijać i poszerzać horyzonty.
Wasze wsparcie - zarówno to finansowe jak i wiadomości, które od Was dostaję - to ogromna motywacja. To dzięki niej wiem, że jestem “po jasnej stronie”, gdy mowa o walce z wypaleniem i znużeniem, a to, co robię, ma sens. To dzięki rozmowom z Wami wiem, że dziennikarstwo tak, jak ja je widzę, ma nadal moc zmieniania świata i życia. Dziękuję i nieśmiało proszę o więcej.
Zmiany, ale jakie?
No dobrze, skoro już krótko wyjaśniłam, co działo się ze mną w ostatnich trzech miesiącach i dlaczego nic nie odbywało się według planu, to pora podzielić się z Wami tym, co wiosenne zmiany przyniosły i co będzie działo się dalej.
Podcast TECHSPRESSO.CAFE
W czerwcu, po naprawdę długiej walce z sobą i własnymi ograniczeniami, opublikowałam pierwszy odcinek mojego podcastu TECHSPRESSO.CAFE, którego obecnie możecie posłuchać na Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i Anchor.
To pierwsza w Polsce audycja o filozofii technologii i ogromnie cieszę się, że spotkała się z Waszym bardzo dobrym przyjęciem. Szczerze powiedziawszy, odbiór tego podcastu całkowicie przerósł moje oczekiwania. Dziękuję - i mam nadzieję, że po lekkiej turbulencji uda mi się utrzymać regularność cotygodniowych odcinków!
PORANNE TECHSPRESSO na Instagramie
Od ponad 11 tygodni w każdą środę o 9.00 rano spotykamy się na Instagramie w ramach cyklu live’ów #PoranneTechspresso. To pomysł, który przyszedł mi do głowy całkowicie spontanicznie w marcu i postanowiłam po prostu zacząć go realizować, nie zastanawiając się zbyt wiele - i jak się okazało, trafiłam w dziesiątkę.
Na live’ach poruszamy różne tematy - przede wszystkim związane z bieżącymi, ciekawymi dla Was problemami świata cyfrowego. Odpowiadam na pytania, które można mi przesyłać w prywatnych wiadomościach lub zadawać bezpośrednio na spotkaniu - i z tego co widzę, to te poranne, wspólne kawy w środę to format, który doskonale się przyjął i wiele osób na niego co tydzień czeka, dlatego zostanie z nami jeszcze długo.
Kawowy newsletter TECHSPRESSO zostaje
Wiem, że wiosną TECHSPRESSO nie wychodziło regularnie, ale tak, jak wspomniałam wcześniej - potrzebowałam czasu, żeby sobie wszystko poukładać i zaplanować, jak dalej ma wyglądać rzeczywistość.
Newsletter zostaje bez zmian - dla Patronów raz w tygodniu, dla osób czytających bezpłatną edycję - raz w miesiącu wydanie otwarte.
Na Instagramie jestem obecna pod dwoma adresami. Wielu z Was zapewne obserwuje mój główny profil: @GosiaFraser. To konto, które jest poświęcone problemom świata cyfrowego, ale dużo też piszę o mediach i pracy dziennikarskiej - i chciałabym, żeby tak zostało.
W ostatnim roku to właśnie z Instagrama zaczerpnęłam jako twórczyni treści i dziennikarka najwięcej radości - to medium, które doskonale spisuje się, gdy mowa o możliwości prowadzenia dialogu z odbiorcami i to właśnie tam zbudowałam najcenniejsze relacje.
Odpaliłam jednak również inne konto: @Techspresso.Cafe. Jego zadaniem jest tylko i wyłącznie edukacja - nie znajdziecie tam moich komentarzy, opinii czy ocen w odniesieniu do różnych faktów, ale informacje, które są istotne, aby świadomie poruszać się po świecie cyfrowym i nie wpadać w pułapki zbyt łatwych wyborów.
To kolejne uzupełnienie newslettera, podcastu i mojej obecności w sieci “po godzinach”, poza tekstami, które przeczytacie codziennie na łamach serwisu CyberDefence24.pl, z którym współpracuję.
W ubiegłym roku na Instagramie dużą popularnością cieszyła się moja seria stories edukacyjnych “Cyfrowe Lato”, w ramach której uczyłam o tym, jaki stosunek do prywatności mają najpopularniejsze usługi cyfrowe, z których korzystamy.
W tym roku mam już kilka pomysłów na ciekawe, letnie treści - widzicie jednak, że pracy jest dużo, plany są ambitne, a lato to czas działania na nieco zwolnionych obrotach - miejmy nadzieję, że pozwoli przede wszystkim na odpoczynek, niekoniecznie przed włączonym ekranem komputera lub telefonu.
Dziękuję za Waszą cierpliwość, dziękuję, że jesteście - do przeczytania, zobaczenia i usłyszenia w regularnych wydaniach!
Jeśli cenisz moją pracę - wesprzyj mnie na Patronite! To dzięki temu właśnie mamy szansę wspólnie budować alternatywę dla treści technologicznych sponsorowanych przez wielkie korporacje i państwo.
Dobrego tygodnia!
Gosia Fraser