#47 PRASÓWKA: Rosja ingeruje w wybory w USA, Indie marzą o własnych czipach, popyt na iPhone 16 poniżej oczekiwań
Najważniejsze informacje ze świata cyfrowego na dzień 19 września 2024 r.
Dzień dobry!
To kolejne wydanie codziennej prasówki TECHSPRESSO.CAFE, która ukazuje się w wolnym dostępie dla wszystkich. Oprócz tego, w sobotę opublikowane zostanie kolejne wydanie newslettera analitycznego - dla społeczności Patronów TECHSPRESSO.CAFE.
Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wesprzeć moją działalność na Patronite, lub poprzez wykupienie subskrypcji na Substacku. Piszę dla Was teksty w serwisie TECHSPRESSO.CAFE i nagrywam swój podcast a także prowadzę Instagram z newsami tworząc niezależne media o tematyce technologiczno-społecznej tylko i wyłącznie dzięki swoim czytelnikom - nie biorę pieniędzy ani od wielkich firm technologicznych, ani od polityków.
#47 Prasówka TECHSPRESSO.CAFE - 19 września 2024 r.:
FBI zdjęło duży chiński botnet, którego operatorem był gang Flax Typhoon. Infekował on urządzenia internetu rzeczy, a celem była m.in. infrastruktura krytyczna. To kolejna prasówka, w której bardzo dużo będzie o Chinach - i to wskazuje, napiszę wprost, jak ważna jest dziś ostrożność względem Państwa Środka oraz dbałość o to, by realizować interes polityczny Zachodu, nie zaś ChRL. Botnet, o którym mowa, oprócz infrastruktury krytycznej atakował cele związane z wojskiem oraz organizacjami rządowymi, głównie w USA, ale nie tylko - bo na celowniku znalazły się też korporacje, organizacje z sektora mediów, jak i uczelnie wyższe. Celem była kradzież danych. Cyberprzestępcy działający na rzecz Pekinu w ramach gangu Flax Typhoon przejmowali routery oraz urządzenia internetu rzeczy takie jak podłączone do internetu kamery. Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie CyberScoop.
Rosja próbuje ingerować w zaplanowane na listopad wybory prezydenckie w USA, a na celownik wzięła sztab Kamali Harris. Ostatnimi działaniami Moskwy są kampanie fałszywych materiałów wideo, które mają dyskredytować kandydatkę Demokratów. Materiały te przedstawiają zwolenników Kamali Harris, którzy mieli rzekomo atakować osoby popierające jej rywala - Donalda Trumpa. Harris została też przedstawiona w fałszywym wideo jako sprawczyni wypadku, z którego miejsca miała uciec. Materiały wykryła firma Microsoft, która twierdzi, że każdy z nich ma już wiele milionów odsłon, a ich dystrybucja częściowo odbyła się przez fałszywą stronę podszywającą się pod serwis informacyjny z San Francisco, co miało być sposobem na uwiarygodnienie treści, propagowanych też w sieciach społecznościowych. Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie Politico.
Indie marzą o samodzielnej produkcji czipów, a rząd Narendry Modiego hojnie te marzenia subsydiuje. Obecnie w inwestycje czipowe rząd włożył już kilka miliardów dolarów, a planowane są kolejne subwencje - w wysokości od 5 mld do 10 mld. To wielokrotnie więcej, niż w przypadku innych branż - jak np. przemysł motoryzacyjny czy produkcja paneli fotowoltaicznych. Trochę jednak nie wiadomo, dokąd to wszystko prowadzi - w przypadku Indii marzenia o czipowej samowystarczalności nie mają sensu, ale właśnie to rząd promuje w swojej publicznej retoryce. Zdecydowanie lepszym podejściem byłoby skupienie się na słabościach łańcucha dostaw i punktowe wzmocnienie indyjskiej gospodarki tam, gdzie jest największa potrzeba ze względu na potencjalne ryzyko, szczególnie polityczne. Tego Modi jednak nie opakuje w drapieżną retorykę. Więcej na ten temat przeczytasz w opinii opublikowanej na łamach agencji Bloomberga.
Jeśli mówimy o zideologizowanej samodzielności technologicznej, to… wracamy do Chin. Chiny poszukują alternatywy wobec czipów Nvidii, która też objęta jest restrykcjami eksportowymi. Oczywiście, poszukiwania te obejmują rodzimy rynek, gdzie wcale jest w czym wybierać - w ostatnich latach ChRL wyhodowała sobie co najmniej kilku czempionów cyfrowej gospodarki, którzy mogą przyjść z odsieczą. To m.in. Huawei, ale też i inne firmy. O wszystkich krótko pisze serwis CNBC News.
Popyt na iPhone 16 jest tak niewielki, że pracownicy Apple’a już teraz mogą kupić je ze zniżką. Cóż, nie powiem, abym była zdziwiona - poza tym, że w nowej generacji smartfonów Apple znalazła się sztuczna inteligencja, którą wszyscy dostali ale nikt nie prosił, to naprawdę nie różni się ona zbyt wieloma parametrami od poprzedniej. Dla wielu osób Apple Intelligence to zdecydowanie za mało, aby wydać mnóstwo pieniędzy na nowy smartfon. W ciągu pierwszego weekendu po premierze iPhone’a 16, Apple sprzedało ok. 37 mln sztuk, czyli o 13 proc. mniej, niż to miało miejsce w przypadku pierwszego weekendu po premierze iPhone’a 15. Analitycy uważają, że zainteresowanie jest niskie, bo Apple Intelligence nie jest jeszcze dostępne. Cóż, zobaczymy - już wcześniej bowiem pojawiały się prognozy o tym, że rynek smartfonów tak naprawdę jest nasycony i wielkich rewelacji ze sprzedażą kolejnych modeli nie będzie. Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie Quartz.
To wszystko na dziś, do przeczytania jutro!
Gosia Fraser