#18 PRASÓWKA: Chiny walczą z treściami generowanymi przez AI, bycie influencerem może zaprowadzić do europarlamentu, amerykańska Marynarka Wojenna uzbraja podwodne drony w sztuczną inteligencję
Najważniejsze informacje ze świata cyfrowego na dzień 18 czerwca 2024 r.
Dzień dobry!
To kolejne wydanie codziennej prasówki TECHSPRESSO.CAFE, która ukazuje się w wolnym dostępie dla wszystkich. Oprócz tego, w sobotę opublikowane zostanie kolejne wydanie newslettera analitycznego - dla społeczności Patronów TECHSPRESSO.CAFE.
Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wesprzeć moją działalność na Patronite, lub poprzez wykupienie subskrypcji na Substacku. Piszę dla Was teksty i nagrywam swój podcast tworząc niezależne media o tematyce technologiczno-społecznej tylko i wyłącznie dzięki swoim czytelnikom - nie biorę pieniędzy ani od wielkich firm technologicznych, ani od polityków.
PS w piątek ukazał się najnowszy odcinek podcastu - tym razem jest to recenzja książki “Nadchodząca fala” Mustafy Suleymana, poświęconej sztucznej inteligencji i biologii syntetycznej. W Polsce książkę wydał inprint Wydawnictwa Otwartego - Szczeliny.
#18 Prasówka TECHSPRESSO.CAFE - 18 czerwca 2024 r.:
Nowe narzędzia reklamowe TikToka pozwolą generować reklamy z awatarami osób wykreowanymi przez sztuczną inteligencję. Symphony Digital Avatars, bo tak nazywa się zestaw narzędzi, pozwoli na generowanie reklam z awatarami ze stocka (dla komercyjnych zastosowań), gdzie twarzy udzielili aktorzy, albo z awatarami dostosowanymi do własnych potrzeb i preferencji - gdzie twórcy z TikToka będą mogli użyć własnego wizerunku, a dodatkowo wykorzystać dubbing w innych językach. Każdorazowo, reklama tego typu ma być oznaczana jako “stworzona przy użyciu AI”. Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie Verge.
Czy obecność na platformie internetowej może przełożyć się na zwycięstwo w wyborach? Jak najbardziej. Pokazuje to przypadek m.in. Fidiasa Panayiotou, 24-letniego Greka bez żadnego doświadczenia w polityce, który właśnie został świeżo upieczonym eurodeputowanym. Ma miliony obserwujących na YouTube i TikToku (na obu platformach jest niezwykle aktywny) i wykorzystuje oburzenie opinii publicznej na zasiedziałe polityczne elity. Zbija na tym ogromny kapitał - tak jak jego “kolega po fachu” z Hiszpanii, działający na Instagramie i Telegramie Alvise Pérez, który zdobył tam ogromną popularność uprawiając skrajnie prawicową retorykę. Historię obu influencerów wchodzących przebojem do polityki opisuje agencja Associated Press.
TikTok właśnie uruchamia reklamy z generowanymi przez AI awatarami, a chiński koncern Tencent chce zakazać obecności person stworzonych przez sztuczną inteligencję w swoich streamingach na żywo. Awatary generowane przez AI trafią do kategorii “treści o niskiej jakości”, a uczenie jak robić wirtualne postaci jak i dystrybucja oprogramowania do tego celu mają być na platformach Tencentu zakazane. To ruch zbieżny z wytycznymi państwowej administracji, która ruszyła na wojnę z zalewem treści generowanych przez sztuczną inteligencję. Więcej na ten temat przeczytasz w dzienniku “South China Morning Post”.
Amerykańska Marynarka Wojenna wdraża w praktyce sztuczną inteligencję. Nowe rozwiązania technologiczne testowane były przez podwodne drony, które znacznie sprawniej radziły sobie z wykrywaniem min morskich. Wydajność tych operacji wzrosła o połowę. Teraz sztuczna inteligencja będzie testowana w kolejnych zastosowaniach, takich jak np. identyfikacja obcych statków, samolotów i innych zagrożeń. Więcej na ten temat przeczytasz w agencji Bloomberga.
Mniej niż połowa dzieci i nastolatków w Australii uważa, że jest w stanie odróżnić fake newsy od prawdziwych informacji w internecie. Badania przeprowadzone przez tamtejszych ekspertów wskazują, że to nic dziwnego - bo młodzi ludzie nie mają dostępu do regularnej edukacji medialnej, nie mają więc gdzie zdobyć wiedzy o tym, jak poruszać się po świecie informacji. Trwa wobec tego debata, czy edukacja medialna powinna stać się takim samym przedmiotem szkolnym, jak matematyka? Ja kiedyś bez wahania odpowiedziałabym: “tak”, dziś już jednak nie jestem pewna - to przedmiot z ogromnym potencjałem na ideologiczną manipulację, co w krajach z silną polaryzacją i upolitycznieniem sfery publicznej może doprowadzić do opłakanych skutków. Więcej na ten temat przeczytasz na łamach dziennika “Guardian”.
To wszystko na dziś, do przeczytania jutro!
Gosia Fraser
Punkt 2 przerażający. Gadanie głupot w social mediach może się przełożyć nie tylko na zarobki, ale i na realną władzę polityczną.